Prawdopodobnie każdy kto odwiedza Kazimierz Dolny prędzej czy później trafi do tego miejsca. Z rynku spacerem dojdziemy tam w pół godziny, po drodze mijając kilka galerii, urokliwe uliczki oraz Siedlisko Lubicz. O samym Kazimierzu napiszę w jednym z kolejnych wpisów – dzisiaj poprzestanę na wąwozie i niezwykle klimatycznym lokalu mieszczącym się u wejścia do tegoż wąwozu.
Wąwóz Korzeniowy
Wąwóz Korzeniowy (Korzeniowy Dół) nie jest jedynym wąwozem w Kazimierzu, ale z całą pewnością jest najczęściej odwiedzanym.
Jeśli wydaje się Wam, że jest to twór w 100% naturalny to jesteście w błędzie. No może nie jest to zupełnie precyzyjne stwierdzenie… Otóż do jego powstania przyczynił się człowiek. Tak, tak… Wąwóz powstał w wyniku erozji wodnej skał lessowych. I to jest bezsprzecznie i bezdyskusyjnie efekt działalności sił natury. Jednak człowiek w bardzo dużej mierze przyczynił się do powstania wąwozu, prowadząc drogę po stromym zboczu. To z kolei doprowadziło do koncentracji spływu wód opadowych i roztopowych, które wcinają się w skałę lessową. Potem koła pojazdów pogłębiały wąwóz i tak cały cykle nieustannie się powtarza…
Wąwóz Korzeniowy nie jest długi – liczy około 700 metrów – i nie ma odgałęzień. W zasadzie poza spacerem tam i z powrotem na większe atrakcje liczyć nie można. Poza…
Największą atrakcją tego miejsca są odsłonięte korzenie starych drzew, które na myśl przywodzą fantazyjne rzeźby z filmu „Katedra” Bagińskiego.
Przystanek Korzeniowa
Kiedy już znudzeni spacerem i przytłoczeni ilością tlenu w powietrzu poczujemy się znudzeni to jak oaza na pustyni czeka na nas Klubojadalnia Przystanek Korzeniowa, która mieści się u wylotu Wąwozu Korzeniowego. Zdecydowanie jest to miejsce magiczne, z niezwykłym klimatem – jedno z tych, które szybko zaliczam do mojej kategorii ulubionych.
Miejsce przepełnione jest wręcz muzyką i atmosferą reggae. Z głośników sączy się muzyka, która od razu wprowadza nas w dobry nastrój. Widać, że właściciele prowadzą klub z pasją i zamiłowaniem. To się po prostu czuje. Z tego, co zdążyłem się zorientować to Przystanek Korzeniowa tętni życiem również poza sezonem – sporo wydarzeń kulturalnych, koncertów, wystaw, spotkań, itp.
W klubojadalni (pierwszy raz spotkałem się z takim typem lokalu) można też smacznie zjeść. Nie są to jakieś odgrzewane w mikrofali gotowe dania, a prawdziwe domowe jedzenie przygotowywane na zapleczu. I do tego ceny – są naprawdę niskie. Dla spragnionych znajdzie się też sporo trunków, również lokalnych, na przykład zielone piwo…
Wystrój, muzyka, atmosfera, życzliwa obsługa i smaczne jedzenie oraz napoje sprawiają, że można tu spędzić długie godziny… Jeśli będziecie w Kazimierzu – koniecznie musicie odwiedzić to miejsce. A jeśli wcześniej byliście w jakimkolwiek lokalu w Kazimierzu to zdecydowanie odczujecie różnicę 🙂