Wycieczki do Włoch – krainy smaku i kolebki cywilizacji europejskiej Belissima! Belissima! Słyszę na widok 6 tygodniowej Poli, z którą przyjechałam na majową wycieczkę do Włoch. To samo powtarza się rok i dwa lata później, gdy z najmłodszą latoroślą ruszamy […]
Belissima! Belissima! Słyszę na widok 6 tygodniowej Poli, z którą przyjechałam na majową wycieczkę do Włoch. To samo powtarza się rok i dwa lata później, gdy z najmłodszą latoroślą ruszamy na podbój Sycylii.
W czym tkwi tajemnica? Oczywiście, poza tym, że Poleczka to ładna dziewczynka, sekret to niebieskie oczy. Bo Włosi nie mają niebieskich oczu. Żaden z nich nie ma. Ani na północy ani na południu. I chyba to jest jedyna wspólna cecha Włochów. Poza tym, każdy rejon rządzi się swoimi prawami, ma odmienny klimat i charakter. Nawet pizza wygląda często inaczej. Lokalne są święta, dialekty, standard życia i krajobraz.
I tak na przykład jeżdżąc po Sycylii wzdłuż i wszerz nie mieliśmy szans na obiad o przyzwoitej dla Polaka godzinie popołudniowej. Sjesta i koniec! Wszystko pozamykane. Dopiero godziny wieczorne przynosiły ukojenie naszym skurczonym żołądkom, podlewanym kawą i zapychanym lodami przez cały dzień. Nieważne, czy to zapyziałe miasteczko, czy główny szlak turystyczny, sjesta na Sycylii to świętość.
Dla odmiany, w takiej Lombardii otwartych knajpek pod dostatkiem i nad Lago di Garda o żadnej sjeście nikt nic nie mówił, gdy o 13:00 zasiadaliśmy do przyzwoitego lunchu. Oczywiście, główna uczta kulinarna też miała miejsce wieczorem, ale nie było problemu, by zabić większy głód w ciągu dnia. Dlatego jadąc na wycieczkę do Włoch należy nastawić się na wszystko w kwestii smaków – istny koncert przypraw i fantastycznych dań!
Drugi kontrast – hałaśliwy, brudny Rzym, z nielegalnymi sprzedawcami okularów, torebek Guczi czy Prąda, czy zawsze modny Mediolan o wiele spokojniejszym klimacie. Czyste Bergamo (ładne!) i zaniedbane Palermo (też ciekawe). Niezbyt przyjemne plaże Rimini (przynajmniej te na które ja trafiłam) i lazurowe, zachwycające, kuszące i najpiękniejsze wody Sardynii.
Podróże do Włoch niejedno mają imię. Dokądkolwiek nie pojedziesz, mogą Cię zaskoczyć. I to jest super. Całą drogę w samolocie myślisz o włoskim cappuccino, które zaserwują ci za jedyne 1 EUR, a tu dostajesz cappucio a nie cappuccino. Smakuje tak samo, ale tak zwą ten rodzaj podawania kawy Włosi na Sycylii. Co region to obyczaj.
Dla wielu wycieczka do Włoch może kojarzyć się przede wszystkim jako aktywny wypoczynek – góry, czyli wspinanie, via ferraty, narty, rower, snorkeling. Dla miłośników zwiedzania i sztuki to Leonardo da Vinci, Tycjan, Michał Anioł, Wenecja, Florencja czy Rzym. Dla smakoszy risotto, spaghetti, owoce morza, słodkie galatto plus dobre wino, a o poranku najlepsza z najlepszych jej wspaniałość kawa. Dla wszędobylskich po trochu wszystkiego – wąskie uliczki, dzikie plaże, klimatyczne kawiarenki, lokalne produkty i rękodzieło.
We Włoszech każdy znajdzie coś dla siebie. A każda z błękitnymi oczami usłyszy „belissima” z ust niejednego włoskiego amanta. Jeżeli macie jeszcze czas na podróżne do innej części Europy to konieczne zapraszamy do sprawdzenia: