W niedzielę wybrałem się na krótką wycieczkę kajakową po Gdańsku. Nie miałem za wiele czasu, więc obrałem trasę wokół dwóch wysp: Ołowianki i Wyspy Spichrzów. Gdańsk zwiedzany z perspektywy wody odkrywa przed nami swoje inne oblicze, którego nie poznamy spacerując uliczkami. Liczna kanały, mosty i zakamarki świadczą o długiej historii odwiedzanych miejsc. Stara zabudowa, i ruiny sąsiadują z nowoczesną architekturą, a wysiłki zmierzające do rewitalizacji i większego otwarcia na turystów tej części miasta przynoszą widoczne efekty. To prawda, że ciągle wiele miejsc wygląda jak zapomniane przez Boga i ludzi, ale jest ich coraz mniej.
Czy wiecie, że Wyspa Spichrzów wyspą została dopiero w 1576 roku po przekopaniu kanału Nowej Motławy? A handel w tym miejscu zaczął się rozwijać już ponad 200 lat wcześniej. W XVI wieku na wyspie było już 340 spichlerzy – każdy z nich miał swoją własną nazwę. Były to przestronne, wielopiętrowe magazyny zbudowane z drewna, cegły, gliny i kamieni. Wykopanie kanału i utworzenie wyspy ułatwiło ochronę tego miejsca przed rabusiami (wprowadzono całkowity zakaz przebywania nocą na wyspie, spuszczano także watahy psów).
Jeśli chcielibyście zwiedzić Gdańsk kajakiem i poznać więcej historii o Wyspie Spichrzów i pozostałych miejscach to wkrótce zaproszę Was na sobotnią lub niedzielną wycieczkę kajakową. Trasa będzie dłuższa i obfitować będzie w ciekawe historie. Śledźcie stronę 😉