Sprawa jest problematyczna i dla niektórych nieco krępująca. Bo jak to właściwie z tymi napiwkami jest? Dawać je, czy nie? A jeśli tak, to jak to robić, by nikogo przy tym nie urazić: bo a nuż dam za mało…?
Podróżowanie to nie tylko odkrywanie nowych miejsc, ale także możliwości poznawania nowych kultur, obyczajów, miejsc i ludzi. Co oczywiście wiąże się też z wieloma problemami. Jednym z aspektów, który może być zaskakujący i czasami dezorientujący dla podróżników, jest kwestia dawania napiwków. W różnych krajach podejście do napiwków może się znacząco różnić, a nieznajomość lokalnych zwyczajów może prowadzić do niezręcznych sytuacji. Jak to jest więc z tymi “premiami”, kiedy dawać, a kiedy absolutnie tego nie robić, by nie wpaść w kłopoty?
Dlaczego właściwie dajemy napiwki?
Napiwki są formą wyrażenia wdzięczności za dobrą obsługę. W wielu krajach pracownicy usługowi, tacy jak kelnerzy, barmani czy personel hotelowy, często polegają na napiwkach jako istotnej części swoich dochodów. Bywa, że pracodawca tak skalkulował pensje swoich pracowników, że wliczył do niej owe “tipy”, a ty nie dając im grosza, uszczuplasz owe dochody. Tyle że zwykle o tym nie wiemy i czasem myślimy też: przecież płacę za to danie, dlaczego mam coś jeszcze dorzucać? Dając napiwek, możemy nie tylko okazać naszą wdzięczność, ale także wesprzeć osoby, które pracują ciężko, aby uczynić nasz pobyt bardziej komfortowym.
Napiwki w restauracjach
W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie napiwki są praktycznie obowiązkowe i stanowią znaczną część dochodów kelnerów. Standardowy napiwek wynosi od 15% do 20% rachunku. Jeśli obsługa była wyjątkowa, można dać więcej. W niektórych restauracjach napiwek jest automatycznie doliczany do rachunku dla większych grup, dlatego warto sprawdzić rachunek przed dodaniem napiwku. W większości krajów europejskich napiwki są mile widziane, ale raczej nieobowiązkowe. W krajach takich jak Francja, Włochy czy Hiszpania, napiwek w wysokości 5% do 10% rachunku jest zazwyczaj wystarczający. Podobnie w Polsce, gdzie przyjęto owe 10 procent. W niektórych miejscach, np. w Skandynawii, napiwki są już uwzględnione w rachunku, więc dodatkowe wynagrodzenie nie jest konieczne. Z kolei w Japonii dawanie napiwków jest rzadkością i może być nawet uważane za obraźliwe. W Tajlandii czy Indiach, mały napiwek (około 10% rachunku) jest mile widziany. W Chinach dawanie napiwków nie jest powszechne, chociaż w bardziej turystycznych miejscach może być akceptowane.
Napiwki w barach
W amerykańskich barach przyjęło się dawać napiwek w wysokości 1-2 dolarów za każdy drink lub 15% do 20% całego rachunku. Barmani często polegają na napiwkach, dlatego ważne jest, aby pamiętać o tej zasadzie. W większości krajów europejskich wystarczy zaokrąglić rachunek lub dodać małą kwotę jako napiwek. Na przykład w Wielkiej Brytanii zaokrąglanie rachunku do pełnej liczby jest standardem. W Azji, podobnie jak w restauracjach, podejście do napiwków w barach różni się w zależności od kraju. W Japonii napiwki są nieznane, podczas gdy w Tajlandii czy na Filipinach mały napiwek jest mile widziany.
Czy dawać napiwki w hotelach
W hotelach w USA i Kanadzie napiwki dla personelu sprzątającego, bagażowych i konsjerżów są standardem. Zalecane jest pozostawienie napiwku w wysokości 1-2 dolarów za torbę dla bagażowego oraz 1-5 dolarów za dzień dla personelu sprzątającego. Konsjerżowi, który udzielił szczególnie pomocnych informacji lub załatwił trudną rezerwację, można dać 5-20 dolarów napiwku. W hotelach europejskich napiwki nie są tak powszechne, ale nadal są mile widziane. Bagażowemu można dać 1-2 euro za torbę, a personelowi sprzątającemu 1-2 euro za dzień. Konsjerżowi, który szczególnie nam pomógł, można dać 5-10 euro. W krajach azjatyckich podejście do napiwków w hotelach jest zróżnicowane. W Japonii nie daje się napiwków, ale w miejscach takich jak Tajlandia, Malezja czy Indonezja, mały napiwek dla personelu hotelowego jest doceniany. Zazwyczaj wystarczy 20-50 bahtów w Tajlandii czy 10-20 ringgitów w Malezji.
Czy dawać napiwki taksówkarzom?
Kierowcom amerykańskich czy kanadyjskich taksówek zazwyczaj daje się napiwek w wysokości 10-15% rachunku. W przypadku usług przewozowych, takich jak Uber czy Lyft, można dodać napiwek za pomocą aplikacji. W większości krajów europejskich zaokrąglanie rachunku lub dodanie kilku euro jako napiwek jest standardem. W Niemczech, Francji czy Hiszpanii, napiwek w wysokości 5-10% rachunku jest akceptowalny. W krajach azjatyckich napiwki w taksówkach nie są powszechne, ale zaokrąglanie rachunku w górę jest często mile widziane. W miejscach takich jak Hongkong czy Singapur, napiwki nie są konieczne, ale w Tajlandii czy Indonezji można zostawić małą kwotę jako napiwek.
Usługi – kiedy i ile napiwku?
Przewodnicy turystyczni. W wielu krajach zaleca się dawanie napiwków przewodnikom turystycznym jako wyraz wdzięczności za ich wiedzę i profesjonalizm. Wysokość napiwku zależy od długości wycieczki i jej jakości, ale zazwyczaj wynosi od 5 do 20 dolarów za osobę.
Spa i salony piękności. W Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie, napiwek w wysokości 15-20% rachunku jest standardem. W Europie i Azji praktyki te różnią się, ale mały napiwek jest często mile widziany.
Usługi dostawcze. W przypadku dostaw jedzenia czy innych usług, w USA i Kanadzie standardem jest napiwek w wysokości 10-15% rachunku. W Europie wystarczy zaokrąglić rachunek, a w Azji napiwki są rzadkością, ale mogą być mile widziane.
Podsumowanie
Dawanie napiwków to ważny aspekt podróżowania, który może różnić się znacznie w zależności od kraju i kultury. Warto przed wyjazdem zapoznać się z lokalnymi zwyczajami, aby uniknąć niezręcznych sytuacji i pokazać szacunek dla lokalnych obyczajów. Napiwki są wyrazem wdzięczności za dobrą obsługę, a ich odpowiednie dawanie może uczynić naszą podróż jeszcze bardziej przyjemną i niezapomnianą.