Jeszcze nie wiesz, że chcesz tam pojechać. Ale uwierz mi – chcesz! Góry Przeklęte to miejsce, w którym widoki zapierają dech w piersiach, strzeliste skalne wierzchołki przytłaczają swym majestatem, a wioska Theth wydaje się być górską fatamorganą. Sama droga w góry – 50 km zakrętów z przepaściami raz z jednej, raz z drugiej strony, to niezły wstęp do przeklętej krainy.
Jeśli kochasz góry – to jest wyjazd dla Ciebie. Jeśli nie przepadasz za tłumami w górach, odnajdziesz się w górskiej Valbonie. Lubisz dobrze zjeść po dniu spędzonym na szlaku – jedzenie w Alpach Albańskich to grillowane mięso, świeża ryba, papryka nadziewana serem, zupa cytrynowa i mocna wódka z aromatem śliwki. Jedziesz? Ja na pewno!
Są to góry położone w północnej części Albanii, stanowią pasmo Gór Dynarskich, przebiegają również przez Kosowo i Czarnogórę. Najwyższy szczyt ma 2 694 m n.p.m. Góry robią wrażenie, gdyż ich wierzchołki są nieporośnięte, a oświetlone słońcem skalne szczyty przyprawiają o dreszczyk emocji i zachwytu.
Przez Serbów i mieszkańców Czarnogóry zwane Prokletije, czyli Góry Przeklęte. Trudnodostępne, poprzetykane maleńkimi wioskami i osadami zimą odciętymi od reszty świata.
Maleńka osada pośrodku gór. Jedna z najbardziej odizolowanych wiosek w Europie. Na stałe mieszka tu około 80 osób, jest szkoła i punkt medyczny oraz muzeum etnograficzne i kościółek. Poza tym nie ma prawie nic… Podczas naszej ostatniej wizyty w muzeum, pani kustosz wyszła z chałupy, odstawiła wiadro, zakasała rękawy i otworzyła nam drzwi sąsiadującego z jej ogródkiem budynku.
Theth słynie z tradycji kanun – zemsty krwi. W osadzie znajduje się wieża odosobnienia związana z tą tradycją.
W Theth spędzimy dwie noce, by zobaczyć wodospad Grunasi i Błękitne Oko, po czym powędrujemy szlakiem górskim do Valbony.
Oddalony od „centrum” Theth o około 45 minut marszu. Prowadzi do niego ładna szeroka ścieżka, na końcu zmieniająca się w strome podejście. W wodospadzie można schłodzić stopy lub nawet zażyć kąpieli, choć temperatura wody zdecydowanie kurczy wszystkie członki ciała.
Naszym zdaniem bardziej turkusowe. Bezsprzecznie – piękne! Ukryte na końcu szlaku rozpoczynającego się w wiosce Nderlysaj.
Kolejna urokliwa miejscowość, a w zasadzie przysiółek, do której prowadzi szlak przez góry z Theth. Zatrzymamy się tutaj, by wejść na szczyt Zla Kolata (2534 m.n.p.m).
Najwyższy szczyt Albanii i Macedonii – leży na styku granic. Góra osiąga wysokość 2764 m n.p.m., położona jest w sąsiedztwie dziewięciu innych szczytów o wysokości sięgającej ponad 2000 m n.p.m. Wejście na szczyt zajmuje około 5,5 godziny, a zejście 3,5 godziny. Po drodze mija się pojedyncze chaty pasterskie, stadka pasących się koni i owiec.
Jezioro Koman ma aż 72 kilometry długości. Jest sztucznym zbiornikiem, zasila w energię ponad 90% kraju! Płynąc tym akwenem podziwiać można zarówno surowe krajobrazy, wodospady, nabrzeżne wioski, przełomy skalne. Malowniczo, sielsko, idealnie na jednodniowy odpoczynek po górskich wędrówkach.
fot. Colin Skidmore
Po intensywnym okresie spędzonym na górskich wędrówkach zatrzymamy się na dwie godzinki w sercu Szkodry przy deptaku Kolë Idromeno. Dwie godzinki na spacer, zakup pamiątek, obiad w knajpce. Główny deptak Szkodry w wakacje jest troszkę jak ulica Długa w Gdańsku, lecz jedno popołudnie pośród kawiarni, ładnych budynków i sklepików z pamiątkami będzie miłym akcentem po tygodniu spędzonym z dala od cywilizacji.
Przelot z Polski do stolicy Czarnogóry, Podgoricy. Busem z lokalnym kierowcą ruszymy do Albanii. Podgorica leży zaledwie 25 km od granicy czarnogórsko–albańskiej oraz 4 godziny od Wąwozu Theth. Wieczorem docieramy do wrót Gór Przeklętych, wioski Theth. Nocleg w jednym z lokalnych schronisk.
Wędrujemy do „centrum” Theth a następnie około 45 minut do wodospadu Grunasi. Po orzeźwiającej kąpieli ruszamy furgonem lub na piechotę do Błękitnego Oka. Do laguny idzie się około godziny, każdy krok zbliża nas do turkusowej toni. Na miejscu chwila relaksu, czas na zimny napój schłodzony wodą z górskiego źródła. Powrót do schroniska w godzinach popołudniowo-wieczornych.
Z samego ranka ruszamy na szlak Theth – Valbonë. Będzie ostro pod górkę, potem nieco wędrówki w cieniu drzew, postój w małym górskim barze. Kolejne 45 minut marszu i nagroda – widoki zapierające dech w piersiach – przełęcz Qafa e Valbones, z której widać dolinę Theth i dolinę Valbony jednocześnie. Potem już tylko z górki w cieniu skalistych szczytów, aż do naszej kwatery w Valbonie. Idziemy z plecakami, wędrówka zajmie około 8h. Nocleg w Valbonie.
Zła Kolata – 2534 m n.p.m. – najwyższy szczyt Czarnogóry będzie nasz! W czerwcu, a nawet lipcu na północnych stokach zalegać może jeszcze śnieg. Valbona leży na wysokości około 1000 m n.p.m., więc czeka nas niezły spacer.
Opuszczamy Góry Przeklęte. Przemieszczamy się w okolice wschodniej ściany kraju – do podnóża najwyższego szczytu Albanii i Macedonii – góry Korab. Po drodze jedna z największych atrakcji tego rejonu – rejs po jeziorze Koman. Następnie, busem ruszamy do Radomirë, gdzie znajduje się nasza baza wypadowa na najwyższy szczyt Albanii.
Po dniu wypoczynku wędrujemy na szczyt Golem Korab. Wejście i zejście zajmie nam cały dzień. Będziemy delektować się widokami i przybijemy sobie piątkę na najwyższym szczycie Bałkanów!
Nocleg w okolicy Radomirë.
Zmęczeni, ale zadowoleni z górskich trekkingów ruszamy w stronę granicy z Czarnogórą. Teoretycznie przejazd zajmuje 5 godzin, ale albańskie korki nie mają sobie równych, więc należy się liczyć z tym, że zajmie nam dłużej. Po drodze postój w centrum Szkodry, bardzo kurortowej, wakacyjnej, pełnej knajpek i sklepików z pamiątkami. Czas wolny na spacer, ostatnie zakupy. Przejazd na nocleg w okolicach lotniska.
Żegnamy Bałkany. Wylot do Polski w godzinach porannych. Jeśli linie lotnicze zmienią rozkład lotów na popołudniowy – czas wolny w Podgoricy.
Wymagane doświadczenie górskie. Jeden dzień wędrujemy z plecakiem, resztę „na lekko”.
Połączenie lotnicze liniami Wizzair na trasie Warszawa – Podgorica – Warszawa. Możliwy jest również wylot z innych miast w Polsce. Bilety kupujemy w momencie potwierdzenia wyjazdu. Zakup biletów po stronie Klubu (przeczytaj nasze zasady zakupu biletów lotniczych). Oczywiście jeśli ktoś chce może (po wcześniejszym uzgodnieniu z nami) kupić bilety we własnym zakresie (bo, np. ma kartę zniżkową lub chce dolecieć z innego miasta). Koszt przelotu to około 600 – 1200 zł.
W górach duże wahania temperatur między nocą a dniem – od 12 do 35 stopni. Należy być przygotowanym zarówno na upały jak i na deszcz. Na północnych stokach w lipcu może zalegać śnieg.
Noclegi w Albanii w schroniskach, domkach, pokoje 2 – 4 osobowe. Noclegi ze śniadaniami. Ostatni nocleg w hostelu w Czarnogórze.
We własnym zakresie (poza śniadaniami). Na jedzenie należy przeznaczyć od 100 do 150 euro.
Wymagane / obowiązkowe: brak
Zalecane: WZW A, WZW B, krztusiec, odra, świnka, różyczka, tężec, wścieklizna, kleszczowe zapalenie mózgu
Więcej informacji: Albania – szczepienia
Minimalna liczba uczestników, by potwierdzić grupę i termin to 7 osób
Czas, do którego potwierdzimy wyprawę w wybranym terminie: 20 dni przed datą rozpoczęcia wyprawy
W cenę wyprawy wliczone jest ubezpieczenie podróżne TU Europa Travel World, wariant Standard Plus. Obejmuje ono koszty leczenia (KL), NNW, OC i bagaż.
W procesie dokonywania rezerwacji można rozszerzyć polisę do wariantu VIP (za dopłatą).
Więcej informacji o parametrach ubezpieczenia znaleźć można w Ogólnych warunkach ubezpieczenia TU EUROPA.
Gdyby ktoś chciał wykupić dodatkowe ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z wyjazdu to można to zrobić zaznaczając taką prośbę w formularzu podczas zapisu na wyjazd.
Przeczytaj dlaczego warto wykupić ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z wyjazdu.
lub
Masz grupę znajomych i chcecie jechać na wyprawę w innym terminie? Nie ma problemu – zorganizujemy ją dla Was!
Kliknij przycisk REZERWUJ!, aby sprawdzić dostępne terminy wypraw i dołączyć do grupy!
1 opinia
Fantastyczna wyprawa, atrakcyjny program dzięki, któremu dzień był wypełniony po brzegi. Do tego świetny lider i reszta towarzystwa. Nie było czasu na nudę . Albania jest jeszcze niezadeptana przez turystów, także jeżeli ktoś szuka ucieczki od cywilizacji i lubi się przy tym troszkę zmęczyć i nasycić pięknymi widokami, to ten kierunek jest właściwy.
Wielkie dzięki dla Apetytu i dla lidera Włodka- jesteście fenomenalni 💜