Dla Michała kolejne wyprawy do Norwegii to doskonała okazja, by delektować się pięknem przyrody, chłonąć dobrą energię i ładować baterie.
Podczas tegorocznej edycji wyprawy pt. „Dach Skandynawii” postanowił zrealizować tryptyk zdjęciowy, w którym rolę głównego rekwizytu odegrał leżak.
Trzy zdjęcia – trzy wielkie atrakcje Norwegii.
Kjerag
Pierwszą częścią tryptyku jest zdjęcie z Kjeraga, a właściwie z Kjeragbolten. Jest to zaklinowany między dwiema skałami głaz, „wiszący” niemal 1000 metrów nad błękitnymi wodami Lysefjorden. Doskonałe miejsce na relaks!
Preikestolen
Po drugiej stronie wspomnianego już Lysefjorden znajduje się kolejna wielka atrakcja Norwegii – Preikestolen. Jest to wysoki na ponad 600 metrów klif, który u szczytu kończy się płaską platformą o wymiarach 25×25 metrów. Z tego powodu nazywany jest również „amboną”.
To z pewnością było miejsce, gdzie wniesienie leżaka nastręczyło najmniej problemów.
Trolltunga
I ostatni element układanki… Najtrudniejszy – Michał przez ponad 22 kilometry taszczył leżak pod pachą…
Trolltunga (Język Trolla) ma kształt idealnie pasujący do nazwy i często zaliczana jest do dziesięciu najlepszych miejsc do wędrówek w Norwegii. Potwierdzamy!
Na pomysł tryptyku wpadł Michał i zrealizował go perfekcyjnie. W trakcie realizacji przedsięwzięcia nie ucierpiał żaden Uczestnik wyprawy 😉
3 komentarze
Witam:)
Jeśli mógłbym prosić o logistykę tryptyku norweskiego -do tej pory uważałem że nr 1 dla mnie jest Hiszpania ale po wizycie w Alesund ,Andalsnes i Molde(wiadomo jakie atrakcje) waham się i chciałbym podreptać waszymi norweskimi drogami:)
pozdrawiam :Zdzisław, e mail: zwoj1701@op.pl
Jezusie, wygląda to przerażająco i bosko jednocześnie 😀 Aż sama muszę polecieć i sprawdzić, czy na żywo też bym mdlała 😉