Na Oceanie Indyjskim leży perełka – wyspa, której plaże mają jedwabisty piasek, w dżunglach czają się lamparty, na płaskowyżach rozciągają się plantacje herbaciane. Młodzi Odkrywcy zobaczą inną kulturę, kolorowe stroje, posmakują wody ze świeżo zerwanego kokosu, zanurzą się w falach oceanu. Będą też słonie, safari, przejazdy tuk-tukami, podglądanie żółwi na plaży, fabryka herbaty.
Sam pobyt w tak odmiennym kraju – palmy, małpki na wolności, moskitiera nad łóżkiem, czy przepiękne świątynie buddyjskie – robią wrażenie na dorosłych, a co dopiero na najmłodszych podróżnikach. Lankijczycy są bardzo życzliwi, wszędzie będziemy traktowani z wielką dawką sympatii. Azjaci uwielbiają dzieci, pewnie nie raz przyjdzie Młodym Odkrywcom pozować do zdjęcia z lokalną gawiedzią.
Jest piękna, egzotyczna, różnorodna i niezadeptana przez turystów. Znamy plaże, gdzie oprócz nas spotkać można kilka osób. Na Sri Lance podziwia się głównie piękno przyrody, które interesuje dzieci bardziej niż zabytki. Lankijczycy są życzliwi i uśmiechnięci, ryzyko zachorowania na malarię jest praktycznie zerowe. Jesteśmy pewni, że mimo programu, który realizujemy od kilku lat, posprawdzanych połączeń i zarezerwowanych noclegów, czeka nas niejedna przygoda i ciekawy zwrot akcji – wszak to Azja 🙂 Tam trzeba przyjąć postawę lokalsów i z uśmiechem witać opóźniony pociąg, czy karaluszka pod łóżkiem.
Miejscowość położona nad oceanem słynie z największego na Cejlonie targu rybnego. Można tu kupić lub wylicytować krewetki, rekina, płaszczkę, a także kraby, tuńczyka czy latające ryby. Warto wstać ze wschodem słońca, by zobaczyć takie lokalne klimaty.
To czwarte co do wielkości miasto na Sri Lance. I wiecie co? Wcale tego nie czuć. Kandy słynie z tradycyjnych tańców lankijskich. W sercu miasta położona jest Świątynia Zęba. Mowa jest tu oczywiście o zębie Buddy, bezcennej relikwii, przechowywanej w wykonanej ze złota konstrukcji. Codziennie podczas rytuału zwanego puja otwiera się pomieszczenie, w którym znajduje się ten drogocenny skarb. Wszystko przy akompaniamencie bębnów, szeptach modlitw i zapachu przyniesionych kwiatów. W świątyni panuje wówczas straszny tłum, dlatego tę atrakcję zostawiamy osobom chętnym zobaczyć świątynię, gdyż na wielu wyprawach z dziećmi, po całym dniu pełnym atrakcji milusińscy są zbyt zmęczeni, by oglądać świątynię.
Legenda mówi, że tradycyjne tańce kandyjskie wywodzą się z rytuałów i egzorcyzmów zwanych Kohomba Kankariya, odprawianych przez indyjskich znachorów, którzy przybyli na Cejlon. Stąd hipnotyczne bębnienie, w rytm którego są tańczone. Zgodnie z tradycją były wykonywane przez mężczyzn, ale dzisiaj wykonują je również kobiety. Pokaz zaczyna się od tańca pooja – inwokacji, podczas której tancerze chwalą chroniące ich bóstwa. Na koniec tańców – pokaz połykacza ognia, który maszeruje również przez rozżarzone węgle. To robi wrażenie! – nie tylko na dzieciach.
Zaledwie kilometr od Lwiej skały znajduje się Pidurangala Rock – siostrzana skała Sigiriya. U jej podnóża znajduje się świątynia buddyjska, a wejście na szczyt skały zajmuje około 45 minut. Warto chwilę się zmęczyć, bo na koniec czeka na nas wspaniała nagroda – najpiękniejszy widok na Sigiriya oraz okolicę – wokół pięknie i zielono – jak to na Sri Lance.
Miejscowość położona w centrum wyspy, miejsce pielgrzymek buddystów. Znajduje się tu kompleks pięciu świątyń wpisanych na listę UNESCO. Każda z nich jest inna, całość robi wrażenie, które uzupełnia piękny widok na okolicę. Świątynie wydrążone są w skale na jej wierzchołku, czeka nas więc krótki spacerek po czarnej skale.
To przez nie wiedzie trasa kolejowa z Kandy. Plantacje są soczyście zielone, rozległe i widokowo niesamowite. Przejedziemy się lokalnym pociągiem, popatrzymy na widoki za oknem i dotrzemy do przyjemnego miasteczka Ella. Przejazd pociągiem trwa około 3 godzin, ale nigdy się nie nudzimy. Podziwiamy widoki za oknem.
Klimatyczne miasteczko, backpakerska osada, która posłuży za miejsce wypadowe na plantacje herbaty. Stąd udamy się na wędrówkę na Little Adam’s Peak oraz do fabryki herbaty, po której oprowadzi nas lokalny przewodnik. Trekking na Mały Szczyt Adama nie wymaga wysokiej kondycji fizycznej, jest to dłuższy spacer, w zależności od wieku dzieci zajmie nam czas do maksymalnie do popołudnia.
Siedlisko wielu dzikich zwierząt, m.in. lampartów, słoni, niedźwiedzi, szakali, bawołów, jeżozwierzy czy makaków. Spotkać można też 215 gatunków ptaków, a także żółwie, węże czy krokodyle. Tutaj słonie żyją na wolności, zdarza się, że samochód musi przystanąć, bo wielki mieszkaniec parku zatarasuje drogę:) Po parku jeździmy jeepami z napędem na 4 koła, trochę trzęsie, ale to nic, widoki są tego warte.
Tutaj czeka nas nieco odpoczynku, wylegiwania się na plaży pod palemką. Zobaczymy żółwie składające jaja na plaży. Chętni mogą spróbować bodyboardu lub surfingu. Odwiedzimy m.in. plaże Mirissa, Rekawa, Tangalle i Hikkudawa.
Na Sri Lance żyje aż 5 z 7 gatunków żółwi morskich. Żółwice składają jaja na plaży, na której same się urodziły. Potem znikają w falach oceanu i ich matczyna rola się kończy. Na Sri Lance wiele z nich upodobało sobie plażę Rekawa na wykopanie gniazda. Pewności na ich zobaczenie żółwi nie ma, ale przez ostatnie kilka lat co roku udaje nam się zobaczyć te dostojne zwierzęta. Żółwie są pod ochroną, ale większość maleńkich żółwiątek ginie ,,z rąk” drapieżników, dlatego na Sri Lance otoczone są specjalną opieką.
Miasto na południowym zachodzie wyspy. Jest to największe ufortyfikowane miasto zbudowane przez Europejczyków w Azji. Zbudowany przez Portugalczyków, a rozbudowany przez Holendrów fort zdecydowanie wyróżnia się architekturą na tle pozostałej części Sri Lanki. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest tu trochę jak w Europie. Miło spędzić tu przedpołudnie, poszwędać po klimatycznych uliczkach i zobaczyć fort.
O kuchni Sri Lanki mówi się niewiele, zbyt często jest utożsamiana z kuchnią leżących tuż obok Indii. Jest sporo podobieństw, ale są też różnice, które czynią ją naprawdę wyjątkową. Duży wpływ mieli na nią kolonizatorzy – Hindusi, Arabowie, Portugalczycy i Holendrzy.
Podstawą, podobnie jak w innych krajach tego rejonu, jest ryż. Do tego kokos i aromatyczne, lokalne przyprawy. Do najbardziej typowych i charakterystycznych potraw na Sri Lance zaliczyć można m.in. hoppers – drobną przekąskę w formie chlebków wyrabianych z mąki ryżowej z dodatkiem drożdży, a także pittu – ciasto o cylindrycznej formie przyrządzane na parze. Jednym z dań głównych poza wszechobecnym curry, jest lamprais – danie z widocznymi wpływami holenderskimi. Ciekawe, jakie danie Ty przyrządzisz osobiście?
Sri Lanka może pochwalić się jedną z najciekawszych, a zarazem najniebezpieczniejszych wież widokowych na świecie. Na szczyt Ambuluwawa Tower znajdującej się na przedmieściach Gampola prowadzą spiralne schody, które ze stopnia na stopień robią się coraz węższe. Ze szczytu rozciąga się imponujący widok na całą okolicę.
Spotykamy się na lotnisku w Warszawie i lecimy do Colombo na Sri Lance. Lider leci z grupą lub może czekać na grupę już na miejscu, a grupę na lotnisku w Polsce odprawia wówczas przedstawiciel Apetytu na Świat.
Przylatujemy do Colombo – Negombo. Odbieramy wizy na lotnisku i ruszamy do centrum Negombo (20 km). Spacer po mieście, lokalny market, pierwsze curry i odpoczynek po podróży nad Oceanem Indyjskim, by nabrać sił na dalsze przygody. Nocleg w Negombo.
Poranna wizyta na największym na Sri Lance targu rybnym. Zobaczyć tu można dopiero co złowione zwierzaki Oceanu Indyjskiego: ryby, krewetki, płaszczki, tuńczyki czy nawet rekina. Część ryb leży na ziemi lub szmatach, widok niecodzienny dla Europejczyka. Zapach, no cóż, rybi…, ale nie jest tak strasznie, gdyż ryby są świeżutkie.
Przed południem ruszamy w głąb wyspy, by wdrapać się na Pidurangala – siostrzaną skałę Sigiriya, z której rozpościera się niesamowity widok na Lwią Skałę oraz okolicę. Następnie udajemy się do Dambulla, gdzie zwiedzamy pochodzącą z I w. p.n.e. Cave Tempe – świątynia składa się z 5 grot z posągami i malowidłami przedstawiającymi sceny z życia Buddy. Na terenie kompleksu znajduje się też Złota Świątynia nad którą króluje 30-metrowy posąg Buddy. Do kompleksu wespniemy się 160 metrów, warto – widoki przepiękne! Następnie udajemy się w okolice Dambulla na nocleg.
Ruszamy w stronę Kandy – duchowej świątyni Sri Lanki. Po południu udajemy się na pokaz tańców lankijskich. Robią one wrażenie, zwłaszcza na końcu, gdy obejrzeć można połykaczy ognia i Lankijczyków chodzących po rozżarzonych węglach. Zanim dojedziemy do Kandy, przed południem zwiedzamy ogród przypraw w Matale. Dla chętnych, którzy będą mieli ochotę zwiedzić Świątynie Zęba wyjście wieczorem lub z samego rana kolejnego dnia (koszt 1500 LKR, czyli około 40 zł). Nocleg w Kandy.
Tego dnia czeka nas wizyta w fabryce herbaty. Bardzo ciekawa i pouczająca wizyta, a na deser filiżanka pysznego napoju prosto z Cejlonu. Jedziemy dalej – czy dacie radę wspiąć się na wieżę? Ambuluwawa ma 48 m wysokości, a jej szczyt znajduje się na 1087 m n.p.m. Z wieży widokowej rozciąga się imponujący widok na całą okolicę. Następnie wsiadamy w pociąg lub busa i jedziemy do malowniczego miasteczka Ella. Przejazd pociągiem przez pola herbaciane to niezapomniana przygoda. Nocleg w Ella.
Zdobywamy Little Adams Peak – wędrówka dostarczy nam przecudne widoki. Po południu spacer na punkt widokowy Nine Archers Bridge oraz po miasteczku, na pewno zawitamy do jednej z okolicznych klimatycznych knajpek. Nocleg w Ella.
To będzie dzień pełen przygód! Na początek zatrzymamy się przy wodospadzie Ravana, potem odwiedzimy pięknie położoną świątynię Buduruwagala, by finalnie dotrzeć do Parku Yala i ruszyć na popołudniowe jeep safari. Zwierzęta najlepiej podglądać z rana lub pod wieczór. Nocleg w Tissamaharama.
Tego dnia zaczynamy część wyjazdu nastawioną na relaks! Udajemy się nad Ocean Indyjski. Pierwsza plaża – w Tangalle – jest szeroka i piaszczysta. Odpoczywamy dosłownie pod palemką, w hamaku, leżaku na kocyku, jak kto lubi 🙂 Dzieciaki szaleją w Oceanie Indyjskim. Najlepsze jest to, że plaża jest prawie wyłącznie nasza. Tutaj zbyt wielu turystów nie dociera, dlatego jest jeszcze tak bajecznie.
W dzień plażujemy, wieczorem idziemy spacerem wzdłuż plaży (maksymalnie 5 km w obie strony), by zobaczyć żółwice składające jaja na plaży. Nigdy nie ma pewności, że jakaś żółwica akurat się pojawi, ale póki co na znacznej większości wypraw udawało nam się je spotkać. Na wybrzeżu mieszka aż pięć z siedmiu występujących na świecie gatunków żółwi morskich. Nocleg w Tangale.
Przemieszczamy się do miejscowości Mirissa oddalonej od Tangalle o półtorej godziny jazdy lokalnym autobusem. Właśnie tego środka transportu użyjemy, by się tam dostać – pojedziemy wraz z tubylcami. Po zakwaterowaniu w Mirissa idziemy plażować. W Mirissa znajduje się skalna wysepka, połączona wąskim przesmykiem z lądem. Można się na nią przespacerować albo też wypożyczyć krótkie deski do skimboardingu i dać się ponieść fali.
Po wodnych atrakcjach czas na nowe umiejętności! Kuchnia lankijska jest jedną z najsmaczniejszych na świecie. Bogactwo aromatycznych przypraw, świeżych warzyw i słodkich owoców, przy czym wcale nie musi być na ostro. Kurs gotowania pozwoli nam przemycić kilka tajników kuchni lankijskiej również do Polski.
Dzień wolny w Mirissa. Możliwości jest wiele: plażowanie, przejazd do miasteczka Weligama z plażą rybacką, przy której cumują łodzie i katamarany, lekcje surfingu, spacer na Coconut Hill.
A czy wasi milusińscy widzieli już wieloryba i delfina na żywo? W opcji jest również rejs, podczas którego mamy szansę zobaczyć króla oceanu – wieloryba. Jeśli się nie uda, to na pocieszenie może uda nam się spotkać delfiny lub latające ryby.
Przejazd do miejscowości Galle, gdzie przespacerujemy się po zabytkowym forcie. Galle to jedna z nielicznych miejscowości na Sri Lance, gdzie podziwiać można architekturę i poczuć się trochę jak we włoskim miasteczku. Nocleg w okolicach plaży Hikkaduwa.
Powrót do Negombo na lotnisko i wylot do Polski. W zależności od wybranych przelotów powrót do Polski może nastąpić dnia 15.
W trakcie pobytu na wyspie poruszamy się wynajętym busem z kierowcą.
Temperatura powietrza: od 22°C (noc) do 31°C (dzień)
Temperatura wody: 27°C – 29°C
Wymagane / obowiązkowe: brak
Zalecane: WZW A, WZW B, dur brzuszny, błonica, tężec, polio.
Śpimy w rodzinnych guest housach, pensjonatach i hotelach. Pokoje rodzinne z prywatnymi łazienkami.
Śniadania wliczone są w cenę wyjazdu. Pozostałe posiłki we własnym zakresie, wystarczy przeznaczyć ok. 15 USD/osobę dziennie
Aby potwierdzić wyjazd musi uzbierać się minimum 10 osób.
Brak ograniczeń wiekowych!
W cenę wyprawy wliczone jest ubezpieczenie podróżne TU Europa Travel World, wariant Standard Plus. Obejmuje ono koszty leczenia (KL), NNW, OC i bagaż.
W procesie dokonywania rezerwacji można rozszerzyć polisę do wariantu VIP (za dopłatą).
Więcej informacji o parametrach ubezpieczenia znaleźć można w Ogólnych warunkach ubezpieczenia TU EUROPA.
Gdyby ktoś chciał wykupić dodatkowe ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z wyjazdu to można to zrobić zaznaczając taką prośbę w formularzu podczas zapisu na wyjazd.
Przeczytaj dlaczego warto wykupić ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z wyjazdu.
lub
(*) – dziecko śpiące z rodzicami we wspólnym łóżku
Daty wylotu i powrotu mogą się zmieniać +/- 2 dni (zawsze staramy się zaproponować najkorzystniejsze połączenia lotnicze). Zadzwoń i zapytaj.
4 OSTATNIE MIEJSCA
Masz grupę znajomych i chcecie jechać na wyprawę w innym terminie? Nie ma problemu – zorganizujemy ją dla Was!
Objazdówka po Sri Lance w pierwszej połowie lutego. Duża moc wrażeń. Świetny duet przewodników czyli Paweł z miejscowym przewodnikiem Upalim. Sympatyczna grupa uczestników (pozdrawiam wszystkich).
Piękna i ciekawa wycieczka. Było zwiedzanie i odpoczynek w odpowiednich proporcjach, apetyt na świat zaostrzony-już planujemy kolejny wyjazd!!!
Wróciliśmy właśnie z wyjazdu w połowie lutego. Zdecydowaliśmy się po raz pierwszy na ferie pod palemką. Z tego powodu mieliśmy wiele obaw, jak się później okazało zupełnie niepotrzebnie.Dzięki naszemu liderowi wycieczki, Pawłowi:) czuliśmy się w pełni zaopiekowani. Program świetnie przygotowany pod kątem dzieci jak i rodziców. Paweł w ciekawy sposób przekazywał wiedzę na temat wszystkich pięknych miejsc,miast i zabytków. Widać, że podróże to jego pasja. Z pewnością rozbudził nasz apetyt na dalsze odkrywanie świata.
Dzieci wróciły bardzo zadowolone. Na długo zostaną z nimi wspomnienia przeżytych przygód, obcowania z piękną przyrodą i egzotycznymi zwierzętami.
Wspaniała przygoda! Dziękujemy!
Super wyjazd!
Z uwagi na bardzo ciekawy program wycieczki zdecydowałam się pojechać sama, nie mam swojego Młodego Odkrywcy 🙂 Z czystym sercem mogę potwierdzić, że na tym wyjedzie mogą się super bawić zarówno rodziny z dziećmi, jak i single. Program wycieczki bardzo fajny, dużo się działo, wiele zobaczyliśmy i przeżyliśmy. Nie zabrakło też czasu na plażowanie i wypoczynek.
Zdecydowanym plusem wyjazdu był lider wycieczki, Paweł. Zaangażowany, zawsze pomocny, z dużą wiedzą, szybko złapał bardzo dobry kontakt z całą grupą.
Nie był to mój pierwszy wyjazd z Pawłem i z całą pewnością nie ostatni.
Polecam każdemu, nie ma się co zastanawiać 🙂
Wróciliśmy z wyprawy pod koniec lutego. Byliśmy z 8 – letnią córką i mogę z całą pewnością stwierdzić, że były to nasze najlepsze wakacje. Aktywnie na tyle, że 8-latka spokojnie dawała sobie radę, przepiękne plaże i możliwość spróbowania przepysznego lokalnego jedzenia na każdym kroku, owoców morza, które również uwielbia nasza córka pod dostatkiem. Noclegi bardzo w porządku. Opieka naszego lidera to jedna z najmocniejszych stron tego wyjazdu. Michał świetnie dogadywał się z dzieciakami, myślę, że z dorosłymi również 🙂
Było tak świetnie, że już planujemy wybrać się z Wami w przyszłe ferie zimowe do Tajlandii.
Do tego zyskaliśmy nowych znajomych (inne rodziny), z którymi mamy już zaplanowaną majówkę.
Wyprawa na dużą szóstkę z plusem !!!
W tym roku ferie spędziliśmy rodzinnie z Apetytem 🙂 Z mężem i 8 letnim synem bawiliśmy się wspaniałe. Obawy długiego lotu były bez podstawne a dzieci radziły sobie super. Wycieczka zorganizowana pod dzieci i dla rodziców. Zwiedzanie połączone z relaksem i przygoda. Mogliśmy poczuć się jak na wyprawie, gdzie zwiedzamy sami lecz z głowy ściągnięto nam stres związany z organizacja 🙂 Jedzenie w lokalnych knajpkach, barach i poznanie Sri nie z okna busa a własnymi zmysłami. Przewodnik Michał spisał się na medal – exstra kontakt z dziećmi i podejście. Rodzice tez mogli czuć się jak na wakacjach. Polecam każdemu.
Byłam przełom stycznia/lutego 2018. Jako samodzielny (nie lubię określenia samotny) rodzic z synkiem był to najlepszy wybór. Bezpieczne podróżowanie, zaangażowana opieka przewodnika 24h, rówieśnicy do zabawy co odciążało rodziców, dorośli kompani do spacerów i kolacji. Cudowna egzotyczna podróż jakiej nie da się przeżyć z żadnym typowym biurem turystycznym i wycieczkami fakultatywnymi. Dzieciaki spokojnie dawały radę z programem, a nawet miały energię na więcej. Plan tydzień intensywny, tydzień plażowania idealnie przemyślany. Widać, że wszystko przygotowane przez rodziców, którzy znają potrzeby dzieci. Jakbym leciała na własną rękę pewnie z połowy tych rzeczy bym nie zobaczyła. Gorąco polecam. Ja planuję z nimi dalsze zwiedzanie świata;)))
Kliknij przycisk REZERWUJ!, aby sprawdzić dostępne terminy wypraw i dołączyć do grupy!
Backpacking, Trekking, Natura, Młodzi Odkrywcy
8 komentarzy
Sri Lanka zachwyciła mnie swoim pięknem natury, niesamowitą roślinnością, zróżnicowanymi widokami przez góry, pola herbaciane po długie piaszczyste plaże z palmami. Podróż lokalnym transportem oraz kontakt z przemiłymi tubylcami na długo zostanie w mojej pamięci.
Program pełen atrakcji spełnił moje oczekiwania, był czas i na odpoczynek pod palemką jak i na intensywne zwiedzanie.
Paweł spełnił się w 100% jako przewodnik, jest świetnie zorganizowany, uśmiechnięty oraz pełen pozytywnej energii. Można na niego liczyć w każdej sytuacji, jest niezawodny i zawsze pełen pomysłów. Myślę że to dopiero początek mojej przygody z apetytem na świat 🙂
Pierwsza moja wyprawa z Pawłem i na pewno nie ostatnia. Z takim przewodnikiem można podróżować i na koniec świata, świetnie zorganizowany, konkretny, z poczuciem humoru a także elastyczny do pomysłów grupy. Pomocny w każdej sytuacji, zawsze uśmiechnięty, pełen pozytywnej energii i szalonych pomysłów. Gorąco polecam wyprawy z Pawłem!!!
Sri Lanka zachwyciła mnie swoim pięknem natury, niesamowitą roślinnością, zróżnicowanymi widokami przez góry, pola herbaciane po długie piaszczyste plaże z palmami. Podróż lokalnym transportem oraz kontakt z przemiłymi tubylcami na długo zostanie w mojej pamięci.
Program pełen atrakcji spełnił moje oczekiwania, był czas i na odpoczynek pod palemką jak i na intensywne zwiedzanie.
Myślę że to dopiero początek mojej przygody z apetytem na świat 🙂