fbpx

Michał Witoszyński

Lider wypraw

O sobie

Rocznik 81, stanu cywilnego kawalerskiego, wykształcony na uniwersytecie, zameldowany w Gdańsku, ale śledź w sercu. W przeszłości mieszkał w NYC, Wiedniu, Bratysławie, Szkocji, Warszawie. W przyszłości chciałby zamieszkać w Barcelonie, Istambule lub Kapsztadzie.

Pracował w korporacji, organizacji pozarządowej, firmie turystycznej, współpracował z samorządami, agencjami eventowymi, instytucjami kulturalnymi i sportowymi. W przyszłości chciałby prowadzić knajpę, żaglowiec lub prom kosmiczny. Łazikował po polskich górach latem i zimą, turystykował w Alpach i Pirenejach, autostopował od Portugalii po Turcję, rozbijał się z namiotem od Szkocji po Etiopię, włóczył się sam, w parze i w większych grupach.

W przyszłości chciałby zjeść śniadanie w Paryżu, obiad w Bangkoku, a kolację w Wellington. Przejechać rowerem Karakorum, motocyklem Mongolię, autostopem Afrykę Zachodnią, a Rosję koleją transsyberyjską.

Organizował i ogarniał obozy sportowe letnie i zimowe, wycieczki klasowe, zawody sportowe, wyjazdy trekkingowe i akcje grupowe. W przyszłości chciałby zorganizować duży festiwal muzyczny, offroadową przeprawę przez Amazonię albo rejs dookoła świata.

Posiada prawo jazdy, dwie ręce i głowę na karku.



„Podróżowanie jest brutalne. Zmusza cię do ufania obcym i porzucenia wszelkiego co znane i komfortowe. Jesteś cały czas wybity z równowagi. Nic nie należy do ciebie poza najważniejszym – powietrzem, snem, marzeniami, morzem i niebem”