Przed wyjazdem miałam chwilę zwątpienia czy naprawdę warto jechać i wiecie co WARTO! Norwegia urzeka swoim charakterem i pięknem od samego początku. Rożnorodność programu umożliwia zobaczenie niezwykłych plaż i potężnych gór, które sprawią, że będziesz chcieć więcej i więcej. Norwegia tak mnie zauroczyła, że odwiedzę ją powtórnie 🙂
Kolejna wyprawa z Apetytem i kolejny raz jestem mega zadowolony. Nie da się opisać słowami tego co tam przeżyliśmy, Wspaniałe widoki,malownicze plaże i ekipa jakich mało 😀 Aga jak zawsze perfekcyjnie przygotowana i zorientowana. Mega profesjonalizm. Myślę że to nie ostatnia moja wyprawa z Wami . Pozdrawiam
Człowiek z walizką 😀
Właśnie wróciłam z wymarzonej wyprawy na Lofoty – dzięki Apetytowi na Świat wyjazd przebił o głowę moje najśmielsze oczekiwania! Słowa, czy nawet zdjęcia, nie oddadzą tego – tam po prostu trzeba pojechać i to z Apetytem 😀 Nieprawdopodobne krajobrazy, porządny, często wymagający trekking, cudowna, niemal rodzinna atmosfera, nie wspominając o perfekcyjnej organizacji (wszystko dopięte na ostatni guzik) i świetnie przygotowanym (również na nieoczekiwane okoliczności czy zmianę pogody) liderze – Wojtku. Chociaż faktycznie, żeby w pełni skorzystać z wyjazdu, trzeba być do niego przygotowanym fizycznie (nie będę oszukiwać, że jest to wyjazd dla każdego…) i psychicznie – na kapryśną aurę (chociaż akurat nasza grupa trafiła niemal idealnie z pogodą) czy niedogodności związane ze spaniem na łonie natury (dla mnie to akurat była zaleta). Tak czy siak – bardzo gorąco polecam i na pewno jeszcze skorzystam z oferty Apetytu.
Wyjazd – petarda! Jeden z tych, które zostają w pamięci na bardzo długo. Lofoty oczywiście piękne, malownicze i dzikie. Czasem i kapryśne, bo popadać też lubi 🙂 Cudowne krajobrazy, wędrówki po górach, spanie pod chmurką w górach i na plaży, super ekipa, czego chcieć więcej? Organizacja perfekcyjna, wyprawa z Agnieszką (przewodnikiem) to czysta przyjemność, ale nie mogło być inaczej jak się ma takie pokłady energii, pasji i zaangażowania. Szlaki są często słabo oznakowane, ale Agnieszka zawsze miała wszystko dokładnie rozpracowane i pod kontrolą. Wyjazd bardzo aktywny i to mi się podobało. Gorąco wszystkim polecam, ja na pewno jeszcze nie raz wybiorę się z Apetytem!
Wszystkim pasjonatom górskich pięknych widoków, surowych krajobrazów oraz dzikiej przyrody mogę z całego serca polecić tę wyprawę. Wędrówki z dala od cywilizacji, spanie pod namiotami i kontakt z natura nie mają sobie równych. Opieka cudownej liderki była nieoceniona, a wielkość grupy z jednej strony gwarantowała super towarzystwo, a z drugiej nie powodowała poczucia „tłoku na szlaku”.
Organizacja na najwyższym poziomie. POLECAM!
Wspaniała Przygoda i zdecydowanie warta polecenia. Lofoty są wyjątkowe,malownicze, dzikie, prawie bezludne…To survival za kołem podbiegunowym, miejsce dla tych, którzy doceniają piękno krajobrazu i spokój. Trudno porównać z czymkolwiek innym. Wyprawa w kilkuosobowej grupie była bardzo udana. Piotr to pasjonat, który był nie tylko świetnym przewodnikiem ale stworzył doskonałą i przyjazną atmosferę. Organizacja wyprawy od początku do końca bardzo profesjonalna i przede wszystkim widać dbałość o uczestników na każdym kroku.
Z pewnością wybiorę się jeszcze kiedyś z Apetytem na Świat na jakąś wyprawę.
O moich wrażeniach z tej wyprawy możecie przeczytać na moim blogu: http://goanywhere.to/survival-kolem-podbiegunowym/
Już same zdjęcia z Lofotów zachęcają żeby tam pojechać, ale tego co można zobaczyć na żywo i tak nie oddadzą żadne fotografie. Góry wszędzie dookoła, na planie pierwszym, piątym i dziesiątym, piękne plaże z białym piaskiem, szlaki praktycznie na wyłączność, piękna przyroda i niezapomniana przygoda! Nie wiem czy jeszcze jakieś miejsce na Ziemi będzie w stanie zrobić na mnie takie wrażenie. Wyjazd z Apetytem bardzo dobrze zorganizowany i mimo, że pogoda nas nie rozpieszczała (byliśmy pod koniec sierpnia) to i tak był to jeden z najwspanialszych wyjazdów w życiu! Gdyby nie ograniczał mnie urlop w pracy to z chęcią bym go powtórzyła, ale póki co zapisujemy się na inne kierunki, oczywiście z Apetytem 😊
13 komentarzy
Nasza pierwsza wyprawa z Apetytem i na pewno nie ostatnia. Pandemia pokrzyżowała plany na Nepal, do ostatniej chwili nie było wiadomo czy uda się zrealizować wyprawę do Azji… no i rozmawiamy z Agnieszką. „Dobra, Nepal poczeka – jedźcie z nami na Lofoty, nie pożałujecie”. Nie pożałowaliśmy:) Wszystko przez te czas idealne! Do tego najlepszy lider, jaki mógł nam się trafić – Włodek Nielipiński:) Co kolejne…? Nepal cały czas siedzi w głowie, ale może wyprzedzi go Islandia. Czekamy na terminy na 2022:)
Wróciłam! Wyczekana, wymarzona wyprawa dobiegła końca, ale myślami nadal jestem na dalekiej Północy … Pogoda na zamówienie! Nie padało, chłodno, wietrznie, ale z promieniami słońca. Już pierwszej nocy zorza polarna. Ach! Wszystkie trudy i wychodzenie poza swoją strefę komfortu wynagradzały wspaniałe widoki! Potężna przestrzeń, strzeliste szczyty wyrastające z morza. Surowe skały z błękitem w tle. Idealne połączenie! Niczym nasze Tatry zanurzone w morzu … Malownicze osady, chatki jak z bajki, cisza, praktycznie bezludnie … Jestem zachwycona! Podziękowania dla Lidera Włodka, zgranej ekipy za mile spędzony czas i cudowną atmosferę. Piękna przygoda. Lofoty, miejsce które trzeba poczuć każdym zmysłem! Z Wami udało się to! Polecam, koniecznie z Apetytem 🙂 Do zobaczenia na kolejnej wyprawie. Mam apetyt na więcej 🙂